Błąd w sztuce lekarskiej
Odszkodowanie za błąd w sztuce lekarskiej.
Jeżeli wskutek tzw. błędu medycznego bądź zakażenia szpitalnego pogorszył się Twój stan zdrowia bądź utraciłeś bliską osobę udowodnimy winę placówki służby zdrowia bądź lekarza i uzyskamy należnego odszkodowanie i zadośćuczynienie.
Błąd w sztuce lekarskiej, zwany także błędem medycznym, wiąże się z nieumyślnym działaniem lub zaniechaniem lekarza (lekarza dentysty, pielęgniarki, położnej lub osoby wykonującej inny zawód medyczny), powodującym szkodę pacjenta.
Błąd medyczny definiowany jest wielorako. Nie istnieje powszechnie uznana jedna wersja definicji ani w medycynie, ani w prawie. Postępowanie lekarza jest w tym przypadku obiektywnie sprzeczne z zasadami obowiązującymi w medycynie, z powszechnie przyjętymi zasadami nauk medycznych.
Częstokroć wywołane jest niestarannością, zaniedbaniem ze strony lekarza, czy też naruszeniem podstawowych zasad etyki lekarskiej. W wyniku tego typu zachowania szkody doznać może nie tylko pacjent, ale też dziecko nienarodzone, jak i osoba trzecia.
Osoba, która doznała szkody na osobie w wyniku błędu medycznego, ma prawo domagać się m.in.:
odszkodowania za koszty leczenia i opieki osób trzecich – obejmuje ono m.in. opłaty za dojazdy do szpitala, koszty zakupu protez, leków, rehabilitację, opiekę lekarzy specjalistów, koszty opieki sprawowanej przez osoby trzecie (w tym także członków rodziny);inwalidzkiej – jeżeli wskutek błędu w sztuce lekarskiej i rozstroju zdrowia wzrosły znacząco wydatki finansowe poszkodowanego na rehabilitację, dojazdy do szpitala, bądź pacjent trwale utracił możliwość wykonywania zawodu, przysługuje mu comiesięczna renta. Jej wysokość uzależniona jest od ponoszonych wydatków na leczenie.
Zadośćuczynienie.
Zadośćuczynienia za rozstrój zdrowia – zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, należne poszkodowanemu dla wymiernego zrekompensowania mu krzywdy, czyli uszczerbku w dobrach osobistych.
Prawo takie ma pacjent, który dowiedział się o zaistnieniu uszczerbku na zdrowiu w związku z popełnieniem błędu medycznego nie później niż 3 lata od momentu, w którym zabieg był przeprowadzony, jednak nie później niż 10 lat od dnia zabiegu.
Fakt wystąpienia błędu medycznego musi zostać właściwie udokumentowany, zwłaszcza w zakresie miejsca i czasu jego zaistnienia, a także co do jego negatywnych skutków. Historia choroby powinna zawierać szczegółową dokumentację medyczną (każda placówka ma obowiązek wydania pacjentowi kserokopii takiej dokumentacji). Dokumentacja pochodząca z placówki medycznej, w której błąd lekarski zaistniał jest dowodem, na podstawie którego sąd może przyznać odszkodowanie.
Dokumentacja z pozostałych placówek jest potwierdzeniem tej okoliczności, a dodatkowo pozwala określić rozmiar wyrządzonej szkody i krzywdy. Warto kompletować również faktury i paragony poniesionych kosztów związanych z leczeniem, wizytami lekarskimi, badaniami, rehabilitacją oraz dojazdami.
Najistotniejszą kwestią jest natomiast udowodnienie winy lekarzowi (personelowi), który popełnił błąd, a ten obowiązek spoczywa na poszkodowanym. Jeżeli pacjent chce ukarania lekarza winnego za błąd, może również złożyć do prokuratury stosowne zawiadomienie. W sądzie karnym powołani zostaną biegli, którzy sporządzą opinie, w której określą czy ich zdaniem doszło do popełnienia błędu medycznego.
Należy jednocześnie mieć na uwadze, iż granica przebiegająca pomiędzy błędem medycznym, a ryzykiem związanym z zabiegiem/operacją jest niezwykle płynna, przez co tego typu sprawy należą do jednych z najtrudniejszych.
Odszkodowania za błędy medyczne – błąd w organizacji.
Z błędem w organizacji, na gruncie tematyki błędów medycznych, będziemy mieć do czynienia wówczas, gdy uszczerbek na dobrach pacjenta (zdrowie, życie) będzie związany ze złą organizacją pracy personelu medycznego w danej placówce medycznej (np. brak nadzoru nad odpowiednim prowadzeniem dokumentacji medycznej; zła organizacja pracy na oddziale szpitalnym; brak odpowiedniej liczby lekarzy specjalistów; wadliwa organizacja przechowywania leków, itp.).
Wielokrotnie z tego typu błędem mamy do czynienia, jeśli wadliwe decyzje kierownictwa szpitali czy ordynatorów powodujące brak odpowiedniej aparatury czy nieodpowiedni dobór (lub braki) w kadrze medycznej prowadzą w rezultacie do wyrządzenia szkody pacjentowi.
Aby ocenić, czy dane zachowanie wyczerpuje znamiona medycznego błędu w organizacji, konieczne jest uzyskanie opinii biegłego, stwierdzającej obiektywną niewłaściwość postępowania w konkretnym przypadku dotyczącym poszkodowanego. Poszkodowany może wówczas dochodzić odszkodowania, przy czym warto podkreślić, że pod powszechnie używanym pojęciem „odszkodowanie” faktycznie kryją się trzy rodzaje świadczeń: odszkodowanie, zadośćuczynienie oraz renta. Zadośćuczynienie jest przyznawane w wysokości uznaniowej, zwykle jednak ma najwyższą wartość pieniężną, natomiast wysokość odszkodowania i renty wynika z dokładnych i drobiazgowych wyliczeń konkretnych strat materialnych. Każdy ze wskazanych elementów jest odpowiednio oceniany. W praktyce jednak ustalany jest procentowy uszczerbek na zdrowiu i w oparciu o jego wysokość przyznawane jest zadośćuczynienie.
Dokumentacja.
Z uwagi na stopień skomplikowania tego typu spraw, należy zdobyć jak najszerszą dokumentację medyczną (w tym w szczególności historii choroby, opisów operacji, kart konsultacji medycznych, wyników badań diagnostycznych, opisów badań obrazowych, kart znieczulenia, udzielonych zgód na zabiegi itp.).
Dokumentację taką wydaje na podstawie art. 26 Ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta – na nasz wniosek jednostka medyczna, do której wniosek kierujemy. Pacjent musi się liczyć z koniecznością pokrycia kosztów wydawanych kserokopii. Powinien otrzymać pełną dokumentację, poświadczoną za zgodność z oryginałem.
Już w trakcie leczenia oraz z chwilą podjęcia decyzji o skierowaniu sprawy na drogę sądową należy gromadzić wszystkie dokumenty, za pomocą których jesteśmy w stanie udowodnić wysokość poniesionych w związku z leczeniem wydatków (m.in. faktury za leki, sprzęt medyczny, płatne wizyty lekarskie, pobyt w sanatoriach i innych turnusach rehabilitacyjnych, koszty dojazdów do szpitala czy sanatorium, koszty płatnej pomocy osób trzecich np. pielęgniarki; koszty przystosowania mieszkania czy np. auta do potrzeb osoby niepełnosprawnej).
Zadośćuczynienie za doznaną krzywdę.
Odszkodowanie – zadośćuczynienie: szkoda niemajątkowa, szkoda na osobie odszkodowania za wypadek
W polskim prawie uszczerbek niemajątkowy jest określony mianem „krzywdy” (natomiast w samym Kodeksie cywilnym możemy spotkać się także z pojęciem „szkody niemajątkowej”).
Według przyjętej w polskim kodeksie cywilnym terminologii, „krzywda” to szczególna postać „szkody”. Stąd też szkody możemy podzielić na „majątkowe” (czyli uszczerbek majątkowy) lub „niemajątkowe” (czyli krzywda, uszczerbek o charakterze niemajątkowym), przy czym dla określenia osoby, która doznała uszczerbku majątkowego lub niemajątkowego używa się wspólnego terminu: „poszkodowany”.
Krzywda to w zasadzie wszystko to, czego poszkodowany doznał wbrew swojej woli, a ujemnie wpłynęło na jego zdrowie i samopoczucie, a więc – ból, stres, inne cierpienia fizyczne i psychiczne, spowodowane różnymi przyczynami (np. śmiercią osoby bliskiej, obawą o życie, pozbawieniem lub ograniczeniem wolności, utratą zdrowia, utratą dobrego imienia, brakiem możliwości wykonywania zawodu, zajmowania się swymi zainteresowaniami).
Krzywdą zatem nazwiemy cierpienia związane ze skutkami różnego rodzaju wypadków w postaci utraty zdrowia, konieczności poddania się leczeniu i rehabilitacji. Krzywdą będzie również ból związany ze śmiercią osoby najbliższej, ale też np. poczucie dyskomfortu lub upokorzenia z powodu pomówienia dokonanego przez inną osobę.
Ponadto w polskim prawie cywilnym wyróżnić możemy także podział szkód na „szkody na mieniu” i „szkody na osobie”. Istotne jest, że podział na szkodę na mieniu i na osobie nie pokrywa się z podziałem szkody na majątkową i niemajątkową (tak Dybowski w: Radwański (red.), System Prawa Cywilnego Tom III (1981), str. 226), choć dla poszkodowanego pojęcia te mogą wydawać się zbieżne. W dużej mierze faktycznie się one pokrywają.
Szkoda.
Szkodą na osobie jest uszkodzenie ciała, wywołanie rozstroju zdrowia, pozbawienie wolności, naruszenie czci i wynikające stąd bezpośrednie następstwa w postaci bólu i ujemnych doznań psychicznych.
Szkody na osobie mogą prowadzić zarówno do konieczności świadczenia zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, jak i – w sytuacji, gdy doznania te będą skutkować uszczerbkiem w sferze dóbr materialnych – koniecznością wypłacenia stosownego odszkodowania za wyrządzoną szkodę majątkową.
Zadośćuczynienie to jednorazowa kwota pieniężna przyznawana jako rekompensata za doznaną krzywdę (szkodę niemajątkową w powyżej wskazanym rozumieniu). Zapłata zadośćuczynienia ma na celu wyrównanie krzywdy.
Roszczenie o zadośćuczynienie przysługuje poszkodowanym m.in. w następujących, określonych przepisami prawa przypadkach:
- 1. uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia,
- 2. śmierci osoby najbliższej,
- 3. pozbawienia wolności,
- 4. skłonienia za pomocą podstępu, gwałtu lub nadużycia stosunku zależności do poddania się czynowi nierządnemu,
- 5. naruszenia innych dóbr osobistych.
Spadkobiercy poszkodowanego.
Zadośćuczynienia mogą dochodzić także spadkobiercy poszkodowanego. Należy jednak rozróżnić możliwość dochodzenia zadośćuczynienia przez spadkobierców od występowania o zadośćuczynienie przez najbliższych członków rodziny po śmierci poszkodowanego.
Zadośćuczynienie, którego dochodzą spadkobiercy, dotyczy sytuacji, kiedy poszkodowany za życia wniósł pozew do sądu albo gdy jego roszczenie zostało uznane na piśmie przez podmiot odpowiedzialny za krzywdę. Spadkobiercy są niejako kontynuatorami woli poszkodowanego w zakresie uzyskania zadośćuczynienia. Śmierć pokrzywdzonego nie musi być przy tym następstwem doznanej krzywdy.
Jeśli poszkodowany w następstwie zdarzenia poniósł także określone koszty lub utracił zarobek, będzie mógł również dochodzić – oprócz zadośćuczynienia – określonej kwoty odszkodowania. Jeśli natomiast doznał wyłącznie cierpień fizycznych i psychicznych, ale nie wiązało się to ze szkodą na mieniu, będzie dochodził wyłącznie zadośćuczynienia. Może być czasem tak, że poszkodowanemu będzie przysługiwało wyłącznie prawo do odszkodowania albo wyłącznie do zadośćuczynienia.
Odszkodowanie, zadośćuczynienie, wysokość zadośćuczynienia.
Zadośćuczynienie pieniężne na rzecz osób poszkodowanych (art. 445 § 1 k.c.) oraz najbliższych członków rodziny (art. 446 § 4 k.c.), obok odszkodowania za straty majątkowe poniesione w wyniku wypadku lub innego zdarzenia szkodzącego, stanowi komplementarne świadczenie związane z zaspokojeniem szkody na osobie. Przy tragicznych w skutkach wypadkach, patrząc na ich wymiar ekonomiczny, należy je kwalifikować jako podstawowe świadczenia, których celem jest rekompensata powstałej krzywdy tzn. szkody o charakterze niemajątkowym po stronie zarówno bezpośrednio poszkodowanych jak i ich najbliższych.
Jeśli poszkodowany w następstwie zdarzenia poniósł także określone koszty lub utracił zarobek, będzie mógł również dochodzić – oprócz zadośćuczynienia – określonej kwoty odszkodowania. Jeśli natomiast doznał wyłącznie cierpień fizycznych i psychicznych, ale nie wiązało się to ze szkodą na mieniu, będzie dochodził wyłącznie zadośćuczynienia. Może być czasem tak, że poszkodowanemu będzie przysługiwało wyłącznie prawo do odszkodowania albo wyłącznie do zadośćuczynienia.
Współistnienie szkody majątkowej.
W przypadku współistnienia szkody majątkowej, poszkodowany może dochodzić zwrotu wszelkich wynikłych kosztów będących następstwem uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia lub śmierci poszkodowanego (art. 444 § 1 i 446 § 1 k.c.), przyznania renty wyrównawczej (uzupełniającej), renty tymczasowej na zwiększone potrzeby (art. 444 § 3 k.c.), jednorazowego odszkodowania – kapitalizacji renty (art. 447 k.c.) oraz stosownego odszkodowania (art. 446 § 3 k.c.) i renty alimentacyjnej (art. 446 § 2 k.c.).
Z punktu widzenia poszkodowanych to zadośćuczynienie jest świadczeniem, które wysuwa się na pierwszy plan, zwłaszcza z uwagi na jego kompensacyjny charakter.
Omawiane świadczenie precyzuje art. 445 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny odwołujący się do treści art. 444 § 1 k.c. stanowiąc, iż osobie bezpośrednio poszkodowanej (z pewnymi wyjątkami), która w wyniku wyrządzonej jej szkody doznała uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, sąd może przyznać odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Jest ono zatem świadczeniem pieniężnym, wyrażonym i realizowanym w środkach finansowych, mającym stanowić sposób złagodzenia cierpień fizycznych i psychicznych poszkodowanego. Jego głównym celem jest bowiem wyrównanie uszczerbków o charakterze niematerialnym, związanych z doznaną krzywdą, która przejawia się rozmiarem kalectwa, oszpeceniem, ograniczeniami ruchowymi, ograniczeniami w możliwości wykonywania czynności życia codziennego, długotrwałością cierpień, leczenia, rehabilitacji, poczuciem bezradności życiowej, ograniczeniem widoków i możliwości poszkodowanego w przyszłości.
Należy jednak pamiętać, że świadczenie ta ma niejako charakter uznaniowy, tzn. sądowi orzekającemu pozostawia się daleko idącą swobodę w jego przyznaniu i określeniu jego wysokości, choć oczywiście nie jest to równoznaczne z pełną dowolnością.
Ustalając wysokość zadośćuczynienia trzeba przede wszystkim pamiętać, iż ma ono charakter jednorazowy, a zarazem całościowy, obejmuje więc wszystkie cierpienia doznane przez poszkodowanego, także te, które poszkodowany będzie odczuwał w przyszłości.
W sytuacji, gdy u poszkodowanego ujawni się inna dodatkowa krzywda, której w chwili przyznawania zadośćuczynienia nie można było przewidzieć, może mu być przyznana kolejna kwota tytułem zadośćuczynienia „nowej krzywdy”.
Precyzyjne miarkowanie wartości zadośćuczynienia jest bardzo trudne z uwagi na to, że przepisy Kodeksu cywilnego nie zawierają żadnych kryteriów, jakimi należy kierować się przy jego wyliczaniu. Z tych też względów, czynników mających zasadniczy wpływ na wysokość zadośćuczynienia należy poszukiwać w judykaturze – orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych.
Do najczęściej powtarzających się czynników branych pod uwagę należą:
- 1. stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego wyrażający się w kalectwie, oszpeceniu, ograniczeniach ruchowych, ograniczeniach wykonywania czynności życia codziennego;
- 2. długotrwałość choroby, cierpień, leczenia, rehabilitacji, bolesność zabiegów, dokonywane operacje, leczenie sanatoryjne, okres dochodzenia do względnej sprawności, przywrócenie prawidłowych funkcji organizmu;
- 3. wiek poszkodowanego;
- 4. płeć poszkodowanego;
- 5. poczucie bezradności życiowej, niekorzystne widoki i możliwości poszkodowanego w przyszłości;
- 6. aktualna i zmieniająca się stopa życiowa społeczeństwa polskiego oraz sytuacja materialna społeczności na terenie zamieszkania poszkodowanego;
- 7. inne bardzo różnorodne czynniki jednocześnie mające u poszkodowanego wpływ na poczucie krzywdy, uzależnione od konkretnego stanu faktycznego (z uwzględnieniem wszelkich cech poszkodowanego, jak przykładowo jego pozycja czy wykonywany przed zdarzeniem zawód).
Odkodowanie z tytułu błędu w sztuce lekarskiej w Niemczech.
Welche Regeln gelten für ein Gerichtsverfahren?
Schadensersatz kann ein Patient nur bekommen, wenn der Behandlungsfehler ursächlich für einen Gesundheitsschaden ist. Die Beweislast dafür liegt beim Patienten. Der Patient muss also den Schaden, die Pflichtverletzung des Arztes und den Zusammenhang zwischen Pflichtverletzung und seinem Schaden (Kausalität) beweisen. Nur wenn der Arzt einen groben Behandlungsfehler begangen hat, also wenn er eindeutig gegen bewährte ärztliche Behandlungsregeln verstoßen hat, muss der Patient den Kausalitätsbeweis nicht mehr erbringen.
Welche Fristen gelten?
Die Verjährungsfrist beträgt im Regelfall drei Jahre. Die Frist beginnt nach der Rechtsprechung des Bundesgerichtshofes zu laufen, wenn der Patient als medizinischer Laie von Dingen erfährt, aus denen sich auf einen möglichen Behandlungsfehler schließen lässt. Nach spätestens 30 Jahren verjähren Schadensersatzansprüche aufgrund eines ärztlichen Behandlungsfehlers, egal ob der Patient von ihnen erfahren hat oder nicht.
Reguły sądowego dochodzenia odszkodowania za błąd w sztuce lekarskiej w Niemczech i Austrii.
Pacjent może otrzymać odszkodowanie tylko jeżeli udowodni ,że działanie lekarza stanowi przyczynę uszczerbku na zdrowiu tzn. istnieje związek przyczynowy pomiędzy działaniem lekarza a uszczerbkiem na zdrowiu pacjenta. Ciężar dowodu spoczywa na pacjencie.
Termin na dochodzenie roszczeń wynosi w normalnym tj. standardowym przypadku 3 lata od momentu kiedy pacjent jako laik / niefachowiec/ uzyskał wiedzę o okolicznościach wskazujących ,że mogło dojść do błędu w sztuce lekarskiej . Maksymalny termin przedawnienia roszczeń wynosi 30 lat.
Błędy medyczne, odszkodowania i trudności z tym związane.
Błędy medyczne to bardzo wrażliwa materia, a odszkodowania za nie niełatwo jest uzyskać. Aby sprawiedliwości stało się zadość, potrzeba wsparcia nie tylko biegłego, który, będąc znawcą spraw medycznych, udowodni, że lekarz popełnił błąd, ale także prawnika, który do tych racji przekona sąd i będzie w stanie skutecznie reprezentować swojego klienta na każdym etapie postępowania.
Procedura uzyskania odszkodowania za błędy medyczne jest skomplikowana i zwykle dość długotrwała, co wynika z konieczności indywidualnej analizy przypadku klinicznego, a także procedur lekarskich, standardów, działań lekarza oraz – co jest konieczne, aby ustalić wielkość należnego odszkodowania – wpływu złamania tych standardów na zdrowie pacjenta.
Na tym etapie konieczne jest ścisła współpraca klienta z adwokatem, musi pojawić się także możliwość przeprowadzenia badań lekarskich lub przynajmniej analizy akt medycznych, bo tylko na tej podstawie można starać się o uznanie wniosku o odszkodowanie.
Udowodnienie złamania procedur medycznych to jedno, a wywalczenie przed sądem odszkodowania to zupełnie coś innego.
Tutaj niezbędna jest pomoc doświadczonego adwokata, który umie we właściwy sposób wpłynąć na oskarżonego (w postępowaniu ugodowym) lub na sąd, jeśli dojdzie do rozprawy. Z wielu powodów korzystne jest, aby sprawy o błędy medyczne odbywały się bez rozgłosu – zależy na tym przede wszystkim oskarżonym, natomiast dla klienta adwokata zawsze najważniejsza będzie skuteczność.
Znalezienie adwokata, który zrozumie to i w każdej sytuacji będzie umiał działać skutecznie, jest zadaniem trudniejszym, niż się powszechnie przypuszcza, tym bardziej że sprawy załatwiane bez udziału sądu zwykle nie mogą być też wykorzystane w prawniczym portfolio.
Odszkodowania błąd w sztuce lekarskiej.
Błąd w sztuce lekarskiej jest zdarzeniem, które może w dużym stopniu wpłynąć na samopoczucie i dalsze rokowania pacjenta, zatem nie dziwi, że wraz ze wzrostem świadomości prawa, do adwokatów coraz częściej zgłaszają się osoby, które chcą ubiegać się o odszkodowanie z tytułu błędu popełnionego przez lekarzy.
Odszkodowania za błąd w sztuce lekarskiej to jedne z tych spraw, które są trudne również dla adwokatów. O ile bowiem zwykle w sprawach rodzinnych czy nawet karnych fakty można oceniać obiektywnie, o tyle w przypadku utraty zdrowia trudno ustrzec się pewnego subiektywizmu.
Zadaniem adwokata jest przede wszystkim oszacowanie zasadności roszczeń, co z pewnością byłoby prostsze, gdyby adwokat był jednocześnie lekarzem. To ważna rzecz: rozstrzygnąć, w jakim stopniu doszło do naruszenia zasad sztuki lekarskiej, kto jest za to naruszenie odpowiedzialny, a następnie ocenić, jak dalece konsekwencje błędu ograniczają swobodę życie pacjenta lub pogarszają jego sytuację zdrowotną.
Adwokaci prowadzący sprawy odszkodowawcze.
Adwokaci, którzy walczą o odszkodowania za błąd w sztuce lekarskiej to specjaliści, którzy o należne poszkodowanemu pieniądze mogą starać się nie tylko na drodze sądowej, ale także w drodze postępowania ugodowego prowadzonego bez udziału sądu. Pacjenci zawsze mają pewne możliwości starania się o zadośćuczynienie i odszkodowanie, natomiast nie każdy ma tę świadomość i dlatego od adwokatów zajmujących się tą specyficzną tematyką wymaga się dziś przede wszystkim znajomości prawa, lecz nie tylko w sensie znajomości samych ustaw regulujących problematykę odszkodowań, ale także orzecznictwa wiążącego się z sądowym i pozasądowym dochodzeniem roszczeń.
Znalezienie adwokata, który specjalizuje się w sprawach związanych z błędami lekarskimi jest o tyle trudne, że najczęściej sprawy te są mało medialne, a przecież adwokaci też nie liczą, ilu klientom pomogli i nie klasyfikują spraw, w których brali udział, nie chwalą się konkretnymi liczbami na stronach internetowych. Poszkodowany musi zatem sporo czasu poświęcić na znalezienie prawnika, który doskonale zna się na delikatnej materii odszkodowań. W przypadku odszkodowań za błędy w sztuce lekarskiej łączą się dwie szczególnie drażliwe kwestie: zdrowie i pieniądze, a to oznacza, że każde postępowanie odszkodowawcze będzie niezwykle trudne, jako że zdrowia i życia nie można wycenić, a jeśli już do tego dochodzi, w grę wchodzą zwykle znaczne kwoty. Sytuację komplikuje fakt, że poszkodowani sami często nie do końca wiedzą, czy ich stan jest efektem błędu w sztuce, czy wynika z innych przyczyn, a zanim to nie zostanie ustalone, prawnik nie może podjąć swoich działań.
Odszkodowania powypadkowe.
Na pewno spotkaliście się już Państwo z reklamami firm, które mają rzekomo pomagać w dochodzeniu należnych odszkodowań czy to związanych z błędami lekarskimi, czy zdarzeniami drogowymi. Wspólną wadą tych wszystkich firm jest to, że zwykle nie zatrudniają one prawników i tak naprawdę nie świadczą kompleksowych usług, ograniczając się tylko do próśb o uwzględnienie wniosku poszkodowanego do danych instytucji. Adwokat może pomóc uzyskać odszkodowania powypadkowe również na drodze sądowej, zajmując się daną sprawą w sposób kompleksowy, to jest wykorzystując różne możliwości wpływania na osobę lub firmę, która odszkodowanie ma wypłacić.
Dlaczego skorzystać z pomocy adwokata?
Kwestia odszkodowań jest uregulowana na poziomie wielu różnych ustaw, w zależności od tego, jakiego rodzaju zdarzenia dotyczy szkoda. Inna sprawa, że polskie prawodawstwo nie definiuje nawet precyzyjnie pojęcia samej szkody, toteż dochodzenie odszkodowań zaczyna się zawsze od określenia i klasyfikacji poniesionych szkód. Istnieje też wiele sposobów na to, aby wymóc wypłatę odszkodowania na odpowiednim podmiocie, przy czym należy pamiętać, że często sprawca zdarzenia ma także pewne możliwości, aby wniosek o odszkodowanie odrzucić. Firmy oferujące pomoc w uzyskiwaniu odszkodowań są w tym momencie bezsilne, natomiast dobry adwokat odszkodowania powypadkowe może uzyskać prawie w każdej sytuacji, wykorzystując inne przepisy i podpowiadając poszkodowanemu, jaką jeszcze drogę dochodzenia roszczeń można wykorzystać.
Orzecznictwo Sądów w Polsce.
I ACa 232/14, Pojęcie „błędu w sztuce lekarskiej„. – Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie
… medycznej ze zdarzenia, którym jest błąd w sztuce lekarskiej można wywodzić wówczas gdy lekarz odpowiada na zasadzie winy, którą można mu przypisać tylko w wypadku …
IV CSK 64/13, Zakres pojęcia „błędu w sztuce lekarskiej„. – Wyrok Sądu Najwyższego
… medycznej ze zdarzenia, którym jest błąd w sztuce lekarskiej, lekarz odpowiada na zasadzie winy, którą można mu przypisać tylko w wypadku wystąpienia elementu obiektywnej i …
… chorób) tylko w razie zawinionego błędu sztuki lekarskiej. Ustalenie błędu w sztuce lekarskiej zależy od odpowiedzi na pytanie, czy postępowanie lekarza w konkretnej sytuacji i …
I ACa 903/14, Pojęcie „błędu w sztuce lekarskiej„. – Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi
… zakresie dla lekarza dostępnym. Pojęcie „błędu w sztuce lekarskiej” odnosi się zatem nie tylko do błędu terapeutycznego (błędu w leczeniu), ale również do błędu diagnostycznego …
V ACa 713/14, Zakres pojęcia „błędu w sztuce lekarskiej„. – Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach
… wykazuje, na czym miałby polegać błąd w sztuce lekarskiej, który był przyczyną perforacji jelita grubego. Podniosła, że powód nie wykazał w żaden sposób zawinienia lekarza …
… w jego ocenie – spowodowany błędem w sztuce lekarskiej, polegającym na zbędnym usunięciu łękotki przy pierwszej operacji kolana i na złym złożeniu nogi oraz spowodowaniu …
… A. J., który dopuścił się błędu diagnostycznego. W ocenie tego zespołu biegłych błędu w sztuce lekarskiej nie dopuścił się oskarżony J. K., bowiem jego rola, …
IV CR 39/54 – Orzeczenie Sądu Najwyższego
… uchybienie lekarza J. nie było błędem w sztuce lekarskiej, lecz stanowiło zaniedbanie w zakresie, w jakim lekarz J. był zależny od swego pracodawcy, to jest …
… rozpoznania jest zaniedbaniem, lecz nie błędem w sztuce lekarskiej. Leczenie powoda przebiegało na każdym etapie zgodnie ze sztuką lekarską. Zastosowane leczenie (zachowawczo – ambulatoryjne) jako …