Bolerioza – odszkodowania

Borelioza jest chorobą, o której mówi się w mediach dużo i głośno. Jednocześnie wciąż nie zawsze jest prawidłowo diagnozowana. Pacjentów w związku z tym nie poddaje się właściwemu leczeniu. Skutkiem  czego nierzadko są daleko idące zmiany degeneracyjne w obrębie układu nerwowego.

Odszkodowanie za zachorowanie na boreliozę

O ile borelioza wykryta we wczesnym stadium może być względnie łatwo leczona. W przypadku spóźnionej diagnozy choroba ma już nieodwracalny wpływ na ogólny stan zdrowia. W związku z tym w ostatnich latach rośnie katalog orzeczeń dotyczących odszkodowań za zachorowanie na boreliozę.

Odszkodowanie za zachorowanie na boreliozę

Odszkodowania od szpitali

Diagnostyka boreliozy na podstawowym poziomie nie jest ani procedurą trudną, ani kosztowną. Zdarza się jednak, że lekarze POZ nie zlecają takich testów w sytuacji potencjalnego zagrożenia zarażeniem. Nawet na specjalistycznych oddziałach szpitalnych nie wykonuje się prostych badań mogących umożliwić postawienie diagnozy.

W takiej sytuacji wydaje się logiczne, że to szpital lub bezpośrednio personel powinni odpowiadać za szkody spowodowane na zdrowiu chorego przez niewykrytą chorobę. W orzecznictwie pojawia się kilka wyroków, które w podobnych przypadkach zwykle są korzystne dla pacjentów. Co ważne – nie ma tu najczęściej znaczenia, czy choroba mogła zostać wykryta w placówce POZ. Jeśli winą za znaczny rozstrój zdrowia pacjent obarcza szpital.

Borelioza jako choroba zawodowa

Uznanie boreliozy za chorobę zawodową wymaga, by było spełnione kilka ważkich przesłanek: do zarażenia w drodze ukąszenia przez kleszcza musi dojść w związku z pełnionymi obowiązkami służbowymi, a samo zdarzenie winno mieć charakter „wypadku”, czyli zdarzenia nagłego.

Takich spraw także w orzecznictwie jest kilka, natomiast ze swojej natury są one dość skomplikowane. W takich sytuacjach odszkodowanie powinien wypłacić pracodawca i nie ma znaczenia, na jakim etapie chorobę wykryto, ani jakie szkody już zdążyła wyrządzić pacjentowi. W tym przypadku – trochę inaczej niż w przypadku odszkodowań za niewykrycie boreliozy – duże znaczenie ma uznanie tej choroby za schorzenie z katalogu chorób zawodowych.

Odszkodowania za boreliozę

Dla pełnej ścisłości – odszkodowania związane z boreliozą nie są de facto odszkodowaniami wypłacanymi z tytułu zapadnięcia na tę potencjalnie bardzo groźną chorobę. Dlatego walka o nie jest zwykle utrudniona, ponieważ nie wystarczy udowodnić, że pacjent faktycznie został ukąszony przez kleszcza. W zależności od konstrukcji prawnej trzeba to zdarzenie połączyć z niekompetencją lub niedbałością personelu medycznego albo ze specyfiką wykonywanej pracy. Jeśli – mówiąc najogólniej – do zarażenia boreliozą nie doszłoby albo skutki choroby nie byłyby poważne, gdyby w całym zdarzeniu nie pojawiał się wątek niestaranności innych osób, to odszkodowania nie byłyby wypłacane.

Walka o te pieniądze w sądzie jest często skomplikowana i długa, natomiast w przypadku pacjentów w zaawansowanym stanie jest to ruch bardzo potrzebny ze względu na poważny uszczerbek na zdrowiu.

Potrzebujesz pomocy w tym zakresie?
Skontaktuj się z nami!