Prawo cywilne w Polsce

Śmierć osoby najbliższej

Zgodnie z art. 446 § 4 k.c., sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przepis powyższy wszedł w życie z dniem 3 sierpnia 2008 r. i począwszy od daty jego obowiązywania daje sądom możliwość przyznania najbliższym członkom rodziny zmarłego zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę. Wprowadzenie nowego § 4 do art. 446 k.c. oznaczało powrót do regulacji zawartej w art.166 k.z., który w razie śmierci poszkodowanego wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia uprawniał sąd do przyznania stosownej sumy pieniężnej tytułem zadośćuczynienia za doznaną przez nich krzywdę moralną. Legislacyjne wprowadzenie („reaktywowanie”) tego uprawnienia w art. 446 § 4 k.c. stanowiło normatywną odpowiedź na postulaty pod adresem ustawodawcy kierowane przez doktrynę oraz orzecznictwo, które wcześniej nie znajdowało podstawy prawnej do zasądzenia stosownego odszkodowania za krzywdę moralną, jeżeli nie łączyła się ona z pogorszeniem materialnej sytuacji życiowej, stanowiącej konieczną przesłankę do przyznania stosownego odszkodowania na podstawie art. 446 § 3 k.c.

Zadośćuczynienie określone w art. 446 § 4 k.c. jest roszczeniem o charakterze ściśle niemajątkowym, mającym za zadanie kompensację doznanej krzywdy. Odnośnie wskazanego w tym przepisie pojęcia „najbliższych członków rodziny”, podkreślić należy, iż pojęcie to oceniać trzeba nie według kryterium czysto formalnego, jakim jest stopień pokrewieństwa, ale na podstawie istniejącego faktycznie stosunku bliskości pomiędzy osobami pozostającymi we wzajemnych relacjach rodzinnych. W przypadku osoby powoda, z uwagi na szczególnie bliską relację łączącą powoda z wnukiem, nie ulega wątpliwości, iż zmarły był dla powoda „najbliższym członkiem rodziny” w rozumieniu art. 446 § 4 k.c.

Odnośnie wysokości zadośćuczynienia, przepisy kodeksu cywilnego nie zawierają kryteriów, jakie należało uwzględnić przy ustalaniu wysokości stosownego zadośćuczynienia z art. 446 § 4 k.c, dając w tym zakresie tylko taką wskazówkę, że sąd może przyznać „odpowiednią sumę”. Użycie tego sformułowania daje podstawę do twierdzenia, iż ustawodawca kwestie wysokości zadośćuczynienia pozostawił przede wszystkim uznaniu sędziowskiemu, przy jednoczesnym wymogu ustalenia rozmiarów doznanej krzywdy.

Przy uwzględnieniu szkody niemajątkowej winny być brane pod uwagę zarówno dramatyzm doznań osób bliskich zmarłego, jak i poczucie osamotnienia i odczuwanej pustki, a także cierpienia moralne oraz wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia należy również uwzględnić, jaka role w rodzinie pełniła osoba zmarłego, do jakich doszło zaburzeń w prawidłowym funkcjonowaniu pozostałych członków rodziny oraz w jakim stopniu będą oni umieli odnaleźć sie w nowej rzeczywistości i na ile zdolni są zaakceptować obecny stan rzeczy.

Podkreślić należy także, iż w przypadku śmierci osoby bliskiej mamy do czynienia z bólem i krzywdą w stopniu najwyższym.

Zadośćuczynienie pieniężne w takim przypadku jest tylko pewnym surogatem, gdyż nie da się inaczej, w sposób pełniejszy tej krzywdy naprawić, nasz system prawny nie przewiduje bowiem innego sposobu niż zapłata odpowiedniej kwoty. Rozmiary owej krzywdy zależą w pewnej mierze od wrażliwości osób poszkodowanych, kategorycznie jednak w każdym wypadku trzeba uznać, iż śmierć osoby bliskiej jest dla nich bolesnym ciosem, przeżywanym nie tylko w momencie powzięcia o niej wiadomości, lecz, jak wynika z doświadczenia życiowego, i długi czas potem, a często i do końca życia.

Odnośnie wysokości zadośćuczynienia, podkreślić należy, iż podstawową funkcją zadośćuczynienia jest funkcja kompensacyjna, toteż powołanie sie przez sad przy ustalaniu zadośćuczynienia pieniężnego za doznana krzywdę na potrzebę utrzymania wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia wyrok SN – Izba Cywilna z dnia 30 stycznia 2004 r.. I CK 131/2003. OSNC 2005/2 poz. 40.

Sąd orzekając o kwocie pieniężnego zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową na podstawie art. 445 § 1 k.c. ma pewien dopuszczalny margines dowolności w zależności od okoliczności faktycznych konkretnego przypadku, jednakże nie może zapominać, że zasądzona kwota zadośćuczynienia ma przede wszystkim spełniać funkcję kompensacyjną (wyrok SA w Lublinie z dnia 4 marca 2009 r., I ACa 12/2009, LexPolonica nr 2017566).

Nadto, wskazać należy, iż choć rozmiar doznanej przez powoda krzywdy jako główna okoliczność wpływająca na wysokość przyznawanej tytułem zadośćuczynienia sumy pieniężnej jest oceniany w sposób zobiektywizowany, to jednak winno się to czynić zawsze w relacji do indywidualnych okoliczności danego przypadku. Uszczerbek o charakterze niemajątkowym dotyka psychiki człowieka, jego przeżyć wewnętrznych, a więc z natury rzeczy – subiektywnych, właściwych tylko poszkodowanemu jako niepowtarzalnej jednostce ludzkiej. Jego rozmiar jest uzależniony od wrażliwości poszkodowanego, od cech jego charakteru. Stosowanie wyłącznie obiektywnych mierników oceny w oderwaniu od indywidualnego przypadku może prowadzić do braku kompensacji wyrządzonej szkody. Także Sąd Najwyższy postuluje, aby uwzględniać indywidualne właściwości i subiektywne odczucia osoby pokrzywdzonej (wyrok SN z dnia 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07). Podobnie wypowiedział się Trybunał Konstytucyjny, uznając, że ustalany przez sąd obiektywny rozmiar krzywdy nigdy nie może całkowicie odrywać się od odczuć pokrzywdzonego (wyrok TK z dnia 7 lutego 2005 r., SK 49/03).