Co grozi Polakowi za kradzież w Niemczech?

Niemieckie prawo dość ostrożnie szafuje karą pozbawienia wolności i nawet za kradzież samochodu, co w Polsce często kończy się wyrokiem więzienia, można zostać skazanym jedynie na grzywnę. Oczywiście sprawy zwykle są bardziej zniuansowane i postępowanie musi ustalić szczególne okoliczności zdarzenia. Sprawie przygląda się zawsze z różnych perspektyw, ale co do zasady za kradzież w Niemczech kary są niższe niż w Polsce.

Kradzież w miejscu pracy

W Niemczech kradzieże w miejscu pracy są dość powszechne, ale wynika to z faktu, że o kradzieże oskarżone mogą być osoby, które zabrały choćby firmowy długopis. Nie ma żadnego znaczenia, czy kradzież spowodowała szkody na kilka centów, czy na setki Euro. Niemiecka praktyka pozwala na wypowiedzenie dyscyplinarne stosunku pracy, natomiast sąd bardzo często nakazuje unieważnienie wypowiedzenia w sprawach o niewysokiej wartości. Jeśli przestępstwo nie było znaczące, policja wcale nie musi zostać zaangażowana – sprawy można załatwić między pracodawcą a pracownikiem.

Pospolita kradzież

Zwykła kradzież w niemieckim prawie jest bardzo często karana wyłącznie grzywną. Należy jednak pamiętać, że przestępstwo to ma charakter cywilny i trzeba także naprawić szkody, a więc albo zwrócić ukradzione mienie, albo jego równowartość. W praktyce niemieckiego prawa karnego pospolite kradzieże są karane dość łagodnie, natomiast górny wymiar kary to aż 5 lat więzienia. Aby tyle dostać, zwykle nie wystarczy nawet dopuścić się kradzieży dobrego samochodu – inaczej jednak sąd spojrzy na pierwszą kradzież lub recydywę.

Kradzież z wykorzystaniem broni, pobiciem lub w grupie

Postępowanie komplikuje się, jeśli kradzież została dokonana z użyciem broni, w grupie lub doszło również do pobicia. W takiej sprawie kara może wynieść od 6 miesięcy do 10 lat więzienia. Osoby, które dopuściły się takiego czynu, oczywiście nadal będą oceniane indywidualnie. W Niemczech nie ma zwyczaju zasądzania osobom przyłapanym po raz pierwszy wysokich kar pozbawienia wolności. Oczywistym jest jednak, że w przypadku ciężkiego pobicia kara będzie surowsza niż kiedy chodzi tylko o włamanie (a to może obejmować choćby samochód ukradziony z garażu). Niemcy jednak nie zdecydowali się na wprowadzenie instytucji kradzieży kwalifikowanej, więc w zasadzie to wyczerpuje listę możliwości.

Jak ścigane są kradzieże w Niemczech?

Za ustalenie okoliczności zdarzenia odpowiadają policjanci. To oni będą kierowali sprawę do sądu, który z kolei może wydać wyrok w postępowaniu nakazowym (prawo niemieckie pozwala na zasądzenie grzywny bez wzywania podejrzanego na rozprawę sądową) albo przeprowadzić pełne postępowanie. To ostatnie jest zawiązywane przede wszystkim, jeśli sprawcy grozi kara z górnego pułapu.

Warto w tym miejscu dodać, że sąd na wniosek policji stosuje niemal automatycznie areszt tymczasowy, a Polacy mogą zostać osadzeni w areszcie śledczym, aby pozostali w Niemczech do dyspozycji sądu. Jeśli dojdzie do rozprawy, teoretycznie na kanwie niemieckiego prawa oskarżony (lub podejrzany) może bronić się sam. Jest to jednak trudne ze względu na zawiłości prawniczego żargonu oraz nieznajomość prawa. W wyższych instancjach istnieje tzw. przymus adwokacki, który wymusza zaangażowanie prawnika. Zwykle rozprawy są dość krótkie, chyba że chodzi o przestępstwo poważniejsze, jeśli na przykład kradzieży towarzyszyło pobicie. W najprostszych sprawach, gdzie wina jest niezbita i wyrok wydawany jest w postępowaniu nakazowym, całość trwa często krócej niż przeciętna procedura administracyjna w Polsce.

Czy warto mieć prawnika z Polski w takich przypadkach?

Zasadniczo Niemcy nie pozwalają, aby Polaka bronił bezpośrednio prawnik z Polski, natomiast może on zawrzeć „porozumienie o współdziałaniu” z adwokatem w Niemczech, który będzie reprezentował jego klienta. Jest to oczywiście obwarowane kilkoma zastrzeżeniami, ale to zupełnie normalna praktyka. Czynności są wówczas prowadzone de facto przez polskiego adwokata, natomiast de iure klienta reprezentuje adwokat z Niemiec. To pozwala na skuteczniejszą obronę, o czym świadczą długie lata naszego doświadczenia. W ten sposób wnosiliśmy pozwy przeciwko funkcjonariuszom naginającym prawo w celu budowy aktu oskarżenia, składaliśmy apelacje i wygrywaliśmy procesy o kradzież bez względu na wartość mienia. Zawsze warto brać pod uwagę współpracę z polskim prawnikiem – sam brak bariery językowej może być dla Ciebie naprawdę sporym atutem.

Potrzebujesz pomocy prawnej?
Skontaktuj się z nami!